14 kwi 2017

CZERWONA KRÓLOWA, Victoria Aveyard



Tytuł: „Czerwona Królowa”
Tytuł oryginału: „The Red Queen”
Autor: Victoria Aveyard
Wydawnictwo: Moondrive
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 488 





Wyobraź sobie, że jesteś nieokrzesaną, zgorzchniałą dziewczyną, która przynosi hańbę swojej rodzinie, w dodatku jesteś biedna i ledwo wiążesz koniec z końcem, okradasz innych, aby przeżyć, a twoje zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Twoje życie to istne wyzwanie: jesteś prześladowana i traktowana gorzej, ponieważ twoja krew jest czerwona, a osoby o takiej barwie wykonują najcięższe prace, nie mogę sprzeciwić się władzy, są sługami srebrnych – utalentowanych władców dla których jesteś nic niewarta.  W dodatku za kilka tygodni twoje życie zmieni się o 180 stopni – będziesz musiał wstąpić do wojska, a ze służby zapewne nie wrócisz. Jednak pewnego dnia twoje życie się zupełnie odmienia i ze zwykłej biedaczki stajesz się.. księżniczką, która mieszka na królewskim dworze. Brzmi jak bajka, prawda? Tobie też się tak wydaje, przynajmniej dopóki nie okazuje się, że jesteś pionkiem w grze, której nie rozumiesz, aktorem, który jeśli wypadnie z roli zginie.



"I powstaniemy. Czerwoni niczym świt"


Już po pierwszych stronach „Czerwonej Królowej” byłam świadoma tego, że książka bardzo mi się spodoba. Lekkość pióra autorki, który z pewnością jest sporym atutem od samego początku sprawił, że nie mogłam oderwać się od lektury. Świat, który wykreowała Aveyard zafascynował mnie od samego początku – niby znany, a jednak zupełnie obcy. Najbardziej jednak spodobał mi się sam lud, który żył w państwie Norta. Niezwykłe moce, które posiadali srebrni, nieobliczalność, zdecydowanie i okrucieństwo tej władzy budziło u mnie skrajne emocje, zaś czerwoni, którzy kryli się w cieniu wcześniej wspomnianych ludzi, wykonywali za nich wszystkie, najcięższe prace, a pomimo tego byli poniżani i traktowani z wyższością ze względu na swój kolor krwi było bardzo ciekawym motywem. Niestety muszę również przyznać, że książka ma również swoje wady. Mówię tutaj o banalnych rozwiązania, które w niektórych momentach zastosowała autorka.



Bohaterowie, których wykreowała Victoria bardzo przypadły mi do gustu. Mare Molly Barrow jest chyba moją ulubioną postacią, jednak nie ukrywam, że w niektórym momentach mnie drażniła. Bywali tacy bohaterowie, których miałam ochotę rozszarpać na strzępy, ale też tacy, którzy zaciekawili mnie swoją historią i charakterem. Jeśli chodzi o wątek miłosny, który występuje w tej książce, o dziwo, mi się podobał. Nie przepadam za trójkątami miłosnymi, jednak ten był tak skomplikowany, że dopiero na końcu spostrzegłam jak wyglądała ta relacja.

"Obudziłam się raco sobą, a teraz mam być zupełnie kimś innym"

„Czerwona Królowa” to lektura, która dzięki wydarzeniom, które się w niej dzieją nie pozwala się od niej oderwać. Ciekawie postacie, niezwykłe miejsce akcji i czas sprawią, że każdy czytelnik znajdzie w niej coś, co go urzeknie. Pomimo kilku schematycznych rzeczy i niedopowiedzianych wątków książka bardzo mi się spodobała i z pewnością niedługo sięgnę po kolejną część.

Ocena końcowa: 9/10




Warto wiedzieć, że istnieje piosenka zainspirowana tą właśnie książką: Peter and Jacob "The Red Queen"
 [ https://www.youtube.com/watch?v=CRvjlFm0PnI ]




 Pierwsza recenzja już za mną. Jak mi poszło?

6 komentarzy :

  1. nie kojarzę tej książki ;D

    grlfashion.blogspot.com
    Zapraszam;* odwdzięczam się za każdą obserwację :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O zrecenzowanej przez ciebie książce dowiedziałam się masę czasu temu, jednak do tej pory nie miałam okazji jej przeczytać.
    Jednak po tym, jak opisałaś tę historię z chęcią sięgnę po "Czerwoną królową" i mam nadzieję, że spodoba mi się równie bardzo, co tobie.
    Pozdrawiam i życzę radosnych świąt :) x

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam tej książki, ale mam zamiar. Słyszałam o niej tyle sprzecznych opinii, że muszę przekonać się na własnej skórze czy mi się spodoba :)
    Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt
    http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Również uwielbiam i nie mogę się już doczekać trzeciego tomu. Po tym co autorka zaserwowała nam w drugim trochę się obawiam o bohaterów :D
    Recenzja świetna, sama zaczynam i zapraszam do siebie :)
    ninquellote.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No niestety, ale ja jestem po tej stronie blogosfery, która szczerze nienawidzi tej książki ;/

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na ostatni tom i zabieram się za całą serię 😍

    OdpowiedzUsuń

Hej!
Bardzo się cieszę, że przeczytałeś mój post! Jeśli Ci spodobał byłoby miło gdybyś zostawił po sobie ślad w postaci komentarza lub obserwacji jeśli spodobał Ci się mój blog.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka